do pobrania jako plik PDFdo pobrania jako eBook (ePub)
Cel artykułu
Przekonanie, że za różnymi wydarzeniami stoją zmowy i sprzysiężenia, jest dzisiaj bardzo rozpowszechnione, również w kręgach religijnych. Intencją tego artykułu nie jest analiza prawdziwości czy fałszywości poszczególnych teorii spiskowych. Zamiast tego chcielibyśmy zaproponować odmienne spojrzenie na labirynt konspiracji. Istnieje bowiem szereg postaw, które Pismo Święte ocenia negatywnie, a które są cechą wspólną wszystkich teorii spiskowych. Każdy, kto szczerze poszukuje prawdy, powinien się z nimi skonfrontować. Sami będąc chrześcijanami, skierowaliśmy ten artykuł głównie do osób, którym Biblia jest znana. Mamy jednak nadzieję, że dzięki wyjaśnieniom cytowanych fragmentów biblijnych ten tekst będzie zrozumiały także dla pozostałych czytelników.
1 Wstęp – świat konspiracji
Świat, w którym żyjemy, jest bardzo zepsuty. Wielu ludzi kieruje się w życiu egoistycznymi celami, do których należy pogoń za pieniądzem i żądza władzy. W świecie biznesu i w polityce takie jednostki nierzadko łączy wspólnota interesów. Niekiedy podejmują one próby ukrycia swych planów przed opinią publiczną. Wiele takich sprzysiężeń miało miejsce w historii świata, wywierając znaczny wpływ na jej przebieg.
Musimy jednak zachować ostrożność, aby właściwie rozróżnić rzeczywiste, udowodnione konspiracje od tego, co przyjęło się nazywać teoriami spiskowymi. Teorie spiskowe są jedynie spekulacjami o tym, w jaki sposób politycy, rządy czy wpływowi biznesmeni wpływają na prawie każdy aspekt naszego codziennego życia. Wiele z takich teorii ma podłoże polityczne, jak np. te dotyczące zamachów z 11 września 2001 czy kłamstwo oświęcimskie (negowanie Holokaustu). Inne z nich podważają podstawowe fakty naukowe, jak np. że Ziemia jest kulą. Istnieją też teorie spiskowe łączące szereg poszczególnych teorii w całość.
Ogólnie rzecz biorąc, teorie spiskowe tworzą wizję świata, w którym:
- nic nie jest przypadkowe,
- nic nie jest takie, jak się wydaje,
- wszystko jest ze sobą powiązane.1
Jest to świat, w którym nie można ufać nikomu i niczemu. To świat strachu, w którym pojedyncze osoby u władzy mogą decydować o losie i przeznaczeniu jednostek, a nawet całych krajów. To świat, w którym można polegać tylko na sobie. Teoretycy spiskowi sugerują, że obronić się przed nim można jedynie posiąwszy wszelkie możliwe informacje pozwalające zidentyfikować niebezpieczeństwa czyhające na każdym kroku.
2 „Moja jest cała ziemia” (Wj 19,5) – Bóg, Pan historii
Teorie spiskowe przypisują ludziom całkowitą kontrolę nad wydarzeniami w naszym świecie. Biblia jednak wielokrotnie podkreśla, że Boża opatrzność jest w tym świecie nieustannie obecna, nawet po upadku ludzkości w grzech. W tym niezachwianym przekonaniu wierzący odnajdywali pokój i wytchnienie, jak to wyraża Psalm 23,1–42:
„Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie.
Na niwach zielonych pasie mnie.
Nad wody spokojne prowadzi mnie.
Duszę moją pokrzepia.
Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną,
Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną (…)”3
W VIII wieku przed Chr. lud Boży w Judzie stanął w obliczu konspiracji, która zagroziła jego dalszej egzystencji. Sąsiednie królestwa Izraela i Syrii zamierzały zaatakować Judę i zdetronizować Achaza, jej króla, a na jego miejsce wprowadzić własnego człowieka, który realizowałby ich cele polityczne. W obliczu tego zagrożenia, „zadrżało (…) serce jego ludu, jak drżą drzewa w lesie od wiatru” (Izajasza 7:2). W tej dramatycznej godzinie prorok Izajasz skierował do nich następujące słowa pociechy i ostrzeżenia:
„Tak bowiem rzekł Pan do mnie, gdy mnie uchwycił za rękę i przestrzegł mnie, abym nie chodził drogą tego ludu, mówiąc: Nie nazywajcie sprzysiężeniem wszystkiego, co ten lud nazywa sprzysiężeniem, i nie bójcie się tego, czego on się boi, ani się nie trwóżcie! Tylko Pana Zastępów miejcie za Świętego, niech On będzie waszą bojaźnią i On waszym lękiem! I będzie wam świętością (…)” (Iz 8,11–14)
Ten spisek z pewnością wzbudził poruszenie wśród mieszkańców Judy. Ogarnęła ich panika na myśl o tym, co się wydarzy. Chociaż był to rzeczywisty spisek, Izajasz powiedział im, żeby nie nazywali go spiskiem, bo to tylko wzmogłoby ich lęk. Zwrócił raczej ich uwagę na to, by zamiast się martwić tym niebezpieczeństwem, lękali się i czcili Boga. Mieli zaufać Bożej dobroci i ochronie, by móc znaleźć wewnętrzny pokój. Idąc za tą radą w końcu doświadczyliby Bożej obrony przed wrogimi wojskami. Komu brak bojaźni i szacunku do Boga, ten nie może głęboko doświadczyć Jego codziennej opieki. Z łatwością otwiera się on na wiadomości o niebezpieczeństwach czy przerażających spiskach.
Choć teorie spiskowe propagowane przez grupy religijne prezentowane są przez nie w kontekście wiary, jednak w gruncie rzeczy nie liczą się one z Bożą opatrznością. Mimo, że Biblia nie umniejsza potęgi zła, to jednak podkreśla ona, że zło nigdy nie będzie potężniejsze od Boga. To Bóg jest Stwórcą świata i Tym, kto podtrzymuje go w istnieniu. Pismo Święte konsekwentnie opisuje Go jako Pana historii, który stoi ponad wszystkimi wpływowymi władcami:
„Niech będzie błogosławione imię Boga od wieków na wieki, albowiem do niego należą mądrość i moc. On zmienia czasy i pory, On utrąca królów i ustanawia królów (…)” (Dn 2,20–21)
„Rzekł więc do niego Piłat: Ze mną nie chcesz rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę wypuścić cię i mam władzę ukrzyżować cię? Odpowiedział Jezus: Nie miałbyś żadnej władzy nade mną, gdyby ci to nie było dane z góry (…)” (J 19,10–11)
Bóg nie jest obojętny na to, co dzieje się z jego stworzeniami tu na ziemi. Jego celem zawsze było objawić ludzkości swą pełną miłości istotę i nas zbawić. Dlatego jest On głęboko zaangażowany w naszą historię, aby doprowadzić ją do tego dobrego celu, choćby przez wiele trudności: stworzył dla siebie naród, wprowadził go do Ziemi Obiecanej i przeprowadził przez burzliwe wydarzenia pierwszego tysiąclecia przed Chrystusem. Wreszcie, we właściwym czasie, w osobie Jezusa Bóg dosłownie wkroczył w historię.
Jezus doznawał wielu sprzeciwów, w tym ze strony wysoko postawionych osób, które sprzysięgły się, aby Go zgładzić (Dz 4,24–28). Jednak Jezus odpowiadał na ich złe plany miłością, pokorą i wyrzeczeniem się siebie. Nie szukał On wyjścia w ucieczce przed złem, ale odpowiedział na nie głębokim zaufaniem do Ojca, który „wszystko może” (Mk 14,36). To był Jego sposób walki ze złem. Choć został zabity, Jego wrogowie nie byli w stanie powstrzymać Bożego planu zbawienia. Jezus zmartwychwstał i jest wśród nas także dziś:
„A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. (…) A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata.” (Mt 28,18.20)
Człowiek wierzący doświadcza Bożej obecności i mocy w swoim życiu. Ale ci, którzy skupiają się na potędze zła i ufają, że dzięki swojej wiedzy odniosą nad nim zwycięstwo, tracą Boga z oczu.
3 „Zło dobrem zwyciężaj” – właściwe priorytety
Pismo zachęca wierzących do wyznaczenia sobie właściwych priorytetów. Wierzący mają wykorzystać swój krótki, cenny czas tu na ziemi, aby starać się o to, co dobre i pomagać innym poznać Bożą miłość. Zamiast spędzać czas na szukaniu informacji o rzekomym złu, czyń dobro i kochaj innych. Dbaj o ich potrzeby, zamiast zaspokajać swoją ciekawość i pragnienie zdobycia rzekomej wiedzy.
„W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy. A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze.” (Ga 6,9–10 Biblia Tysiąclecia)
„Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami.” (Flp 4,8–9)
Rozpoznać zło i odnieść nad nim zwycięstwo możemy tylko jeśli wypełnia nas Boże Słowo i pokój; jeśli szukamy Jego mądrości i dobroci.
„(…) zło dobrem zwyciężaj.” (Rz 12,21)
Gdy zajmujesz się teoretycznym złem w świecie zewnętrznym, odwraca to twoją uwagę od dostrzeżenia zła o wiele groźniejszego: tego, które kryje się wewnątrz ciebie.
„[Jezus] mówił bowiem: To, co wychodzi z człowieka, to kala człowieka. Albowiem z wnętrza, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, wszeteczeństwa, kradzieże, morderstwa, cudzołóstwo, chciwość, złość, podstęp, lubieżność, zawiść, bluźnierstwo, pycha, głupota; wszystko to złe pochodzi z wewnątrz i kala człowieka.” (Mk 7,20–23)
Żyjąc w grzechu sam stajesz się jego niewolnikiem i uczestnikiem zła, które pragniesz skrytykować. Wolność możemy znaleźć dzięki Prawdzie, którą poznaje ten, kto trwa w słowach Jezusa. Prawda czyni wolnym od grzechu i pozwala cieszyć się wieczną wspólnotą z Bogiem i pozostać w Jego domu na zawsze.
„Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi. Odpowiedzieli mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy u nikogo w niewoli. Jakże możesz mówić: Wyswobodzeni będziecie? Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze. Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.” (J 8,31–36)
Zazwyczaj ludzie nie lubią myśleć o sobie jako o niewolnikach grzechu. Nie chcą, by ich grzechy wyszły na światło dzienne. Teorie spiskowe skupiają się na zewnętrznych wrogach i w ten sposób odwracają twoją uwagę od prawdy o sobie samym.
„A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków.” (J 3,19–20)
Analizowanie zła sugerowanego przez teorie spiskowe nie jest w stanie rzeczywiście pozytywnie zmienić naszego duchowego życia. Czy marnowanie czasu na zajmowanie się teoriami spiskowymi nie świadczy o tym, że nie szuka się aktywnie tego, co najlepsze?
Poza teoriami spiskowymi jest wiele innych rzeczy, które mogą wydawać się interesujące, a nawet pożyteczne. Powinniśmy jednak, tak jak Maria, zawsze pytać Boga, czy rzeczywiście jest to ta jedyna „dobra cząstka”, która przetrwa na zawsze:
„A gdy szli, wstąpił do pewnej wioski; a pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła go do domu. Ta miała siostrę, a na imię jej było Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała jego słowa. Marta zaś krzątała się koło różnej posługi; a przystąpiwszy, rzekła: Panie, czy nie dbasz o to, że siostra moja pozostawiła mnie samą, abym pełniła posługi? Powiedz jej więc, aby mi pomogła. A odpowiadając rzekł do niej Pan: Marto, Marto, troszczysz się i kłopoczesz o wiele rzeczy; niewiele zaś potrzeba, bo tylko jednego; Maria bowiem dobrą cząstkę wybrała, która nie będzie jej odjęta.” (Łk 10,38–42)
4 „Nie mów fałszywego świadectwa” (Wj 20,16) – odpowiedzialność za nasze poglądy
Teorie spiskowe mają tendencję do stawiania daleko idących twierdzeń. Niemniej, takie twierdzenia wymagają równie solidnych i sprawdzalnych dowodów. Zazwyczaj dowody, które oferują teorie spiskowe, są kontrowersyjne i oparte na spekulacjach. Natomiast Biblia uczy nas, abyśmy starannie sprawdzali, co jest prawdą. Apostoł Paweł mówi, że powinniśmy wszystko sprawdzać i trzymać się tylko tego, co dobre (1 Tes 5,21). Przed Bogiem każdy jest odpowiedzialny za to, co myśli, robi i mówi. Jezus tak nauczał ludzi:
„A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu. Albowiem na podstawie słów twoich będziesz usprawiedliwiony i na podstawie słów twoich będziesz potępiony.” (Mt 12,36–37)
Jezus wypowiedział te słowa w odpowiedzi na publiczne oskarżenie, że wypędza demony mocą szatana (zob. wersety 22–35 w tym samym rozdziale). Niektórzy Żydzi, tak Go oczerniając, chcieli nastawić tłum przeciwko Niemu. Przekazywanie błędnych informacji, nawet jeśli się wierzy, że są one prawdziwe, może wywrzeć wpływ na innych i mieć poważne konsekwencje dla wielu osób, co ilustruje poniższy fragment:
„Stało się potem, że umarł król Ammonitów i został po nim królem jego syn Chanun. Wtedy Dawid rzekł: Okażę przychylność Chanunowi, synowi Nachasza, jak jego ojciec mnie okazał przychylność. I wyprawił Dawid posłów, i kazał wyrazić mu przez swoje sługi współczucie z powodu zgonu jego ojca. I przybyli posłowie Dawida do ziemi Ammonitów. Lecz książęta ammoniccy rzekli do Chanuna, swojego pana: Czy myślisz, że Dawid zamierza uczcić twojego ojca przez to, że przysłał do ciebie tych, którzy wyrazili ci współczucie? Czy Dawid nie przysłał swoich sług do ciebie raczej po to, aby przeszpiegować i prześledzić miasto, a potem je zburzyć? Toteż Chanun kazał pojmać sługi Dawida i ogolić im brody do połowy, i poobcinać szaty do połowy, aż do pośladków, i tak ich puścił.” (2 Sm 10,1–4)
Zhańbienie sług Króla Dawida na podstawie niesłusznych podejrzeń książąt ammonickich doprowadziło do wojen z mnóstwem ofiar i cierpienia. Na tobie spoczywa odpowiedzialność za sprawdzenie wiarygodności informacji, którą zamierzasz przekazać innym, ponieważ może ona spowodować ciąg wydarzeń, które zaważą na losach innych ludzi.4 Stąd też Pismo Święte bardzo surowo ocenia rozpowszechnianie wiadomości i oskarżeń, które nie zostały dokładnie sprawdzone.
„Jeżeli wystąpi przeciwko komuś krzywdzący świadek, oskarżając go o przestępstwo, to staną obaj ci mężowie, którzy mają spór, przed Panem, przed kapłanami i sędziami, którzy będą w tym czasie. Sędziowie zbadają sprawę dokładnie i jeżeli okaże się, że ten świadek jest świadkiem fałszywym, że fałszywie świadczył przeciwko swemu bratu, to uczynicie mu tak, jak on zamierzał uczynić swemu bratu; i wytępisz zło spośród siebie, a pozostali niech to usłyszą i niech się lękają, aby nie uczynili już tak złej rzeczy wśród ciebie.” (Pwt 19,16–20)
Co najgorsze, nieprawdziwe informacje mogą kosztować czyjeś życie.
„Nie będziecie czynić krzywdy w sądzie; (…) Nie będziesz szerzył oszczerstw wśród ludu swojego i nie będziesz nastawał na życie swego bliźniego; Jam jest Pan”. (Kpł 19,15–16)
W naszym cyfrowym świecie przekazywanie fałszywych lub niesprawdzonych informacji tysiącom ludzi za pomocą jednego kliknięcia stało się tak łatwe jak nigdy dotąd. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak dalekosiężne konsekwencje może mieć to pojedyncze kliknięcie? Weźmy przykład pandemii COVID-19: w niektórych krajach rozsiewanie dezinformacji przyczyniło się do zapaści systemów opieki zdrowotnej, a nawet do przemocy wobec całkowicie przeciążonego personelu medycznego narażającego własne życie, by ratować innych.5 Koronawirus spowodował śmierć wielu ludzi, a niemało dzieci zostało sierotami.6
Bez względu na to, czy podawana liczba ofiar jest zawyżona, czy nie, wielu naszych bliźnich nie ma już wśród nas. Być może byłeś tylko jednym z tysięcy, którzy „polubili” i udostępnili post związany z COVID, ale to nie zmniejsza twojej odpowiedzialności za konsekwencje, jakie wywołał.
Bóg jest na wskroś święty i prawdomówny. Tylko jeśli zabiegamy o te cechy, możemy być blisko Niego.
„Panie! Kto przebywać będzie w namiocie twoim?
Kto zamieszka na twej górze świętej?
Ten, kto żyje nienagannie I pełni to, co prawe,
I mówi prawdę w sercu swoim.
Nie obmawia językiem swoim,
Nie czyni zła bliźniemu swemu
Ani nie znieważa sąsiada swego.” (Ps 15,1–3)
To, co mówisz o innych, nierzadko ukazuje, kim sam naprawdę jesteś. Ludzie chętnie występują jako obrońcy dobrej i sprawiedliwej sprawy. Obarczanie innych winą daje im taką możliwość. Ta postawa to prastare zło, które sprowadziło już wiele cierpienia i podziałów na świat.
5 „Króla czcijcie” (1 P2,17) – szacunek do władzy
Teorie spiskowe szerząc dezinformację podważają zaufanie do instytucji publicznych i osób podejmujących decyzje istotne dla polityki, gospodarki, opieki zdrowotnej i innych sektorów. Otwiera to drogę niepokojom społecznym i anarchii oraz przestępstwom motywowanym nienawiścią.
Biblia realistycznie mówi o powszechnym zakłamaniu, egoizmie i nikczemności polityków oraz rządów. Jednocześnie wyraża ona jednak szacunek i uznanie dla pożytecznej roli władzy politycznej w utrzymaniu ładu, pewnego poziomu moralnego, pokoju i dobrobytu.
„Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione. Przeto kto się przeciwstawia władzy, przeciwstawia się Bożemu postanowieniu; a ci, którzy się przeciwstawiają, sami na siebie potępienie ściągają. (…) Przeto trzeba jej się poddawać, nie tylko z obawy przed [jej] gniewem, lecz także ze względu na sumienie. Dlatego też i podatki płacicie, gdyż są sługami Bożymi po to, aby tego właśnie strzegli. Oddawajcie każdemu to, co mu się należy; komu podatek, podatek; komu cło, cło; komu bojaźń, bojaźń; komu cześć, cześć.” (Rz 13,1–2.5–7)
Nie należy rozumieć tych słów absolutnie. Podporządkowanie odnosi się tutaj do konkretnych aspektów, takich jak np. płacenie podatków. Szereg przykładów w Biblii uczy nas bowiem, że „trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5,29), nawet kosztem przeciwności czy śmierci. Przejmujące świadectwo, jakie złożyli pierwsi chrześcijanie znosząc okrutne prześladowania, nie polegało jednak na kontestacji, byciu sygnalistami i buntownikami. Zachowali oni pokorę i miłość, z którą jasno mówili prawdę o Bogu, tak jak Jezus.
W trakcie swojej apostolskiej służby Paweł niejednokrotnie doświadczał złego traktowania ze strony urzędników i władz. Mimo to, Paweł zachęca w powyższych słowach do postrzegania wartości władzy ogółem, a nie na poziomie poszczególnych jednostek. O ile władze nie żądają posłuszeństwa w kwestiach godzących w sprawiedliwość, moralność, wiarę i posłuszeństwo Bogu, jesteśmy im winni szacunek i uległość. Podobnie pisał też apostoł Piotr:
„Bądźcie poddani wszelkiemu ludzkiemu porządkowi ze względu na Pana, czy to królowi jako najwyższemu władcy, czy to namiestnikom, jako przezeń wysyłanym dla karania złoczyńców, a udzielania pochwały tym, którzy dobrze czynią. Albowiem taka jest wola Boża, abyście dobrze czyniąc, zamykali usta niewiedzy ludzi głupich, jako wolni, a nie jako ci, którzy wolności używają za osłonę zła, lecz jako słudzy Boga. Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, króla czcijcie.” (1 P 2,13–17)
To właśnie „ze względu na Pana” mamy się podporządkowywać. Podporządkowanie nie oznacza utraty wolności. Prawdziwej wolności nie osiąga się poprzez protest i sprzeciw, ale unikając zła i żyjąc w uświęceniu. Przez takie świadectwo chrześcijanie skłaniają innych do zastanowienia.
Chrześcijanin, tak jak każdy członek społeczeństwa, jest zależny od decyzji osób na wysokich stanowiskach. Ogólnie rzecz biorąc władze dokładają wielu starań, aby zabezpieczyć podstawowe potrzeby swoich krajów. Utrzymanie opieki zdrowotnej, gospodarki, transportu, bezpieczeństwa, sądów itp. wymaga sporego nakładu pracy administracyjnej i organizacyjnej. Chociaż rządy podejmują też wiele niewłaściwych decyzji, Pismo Święte nakłania do wdzięczności Bogu za stabilną sytuację polityczną będącą efektem służby decydentów i do modlitwy o to, by ta równowaga trwała:
„Przede wszystkim więc napominam, aby zanosić błagania, modlitwy, prośby, dziękczynienia za wszystkich ludzi, za królów i za wszystkich przełożonych, abyśmy ciche i spokojne życie wiedli we wszelkiej pobożności i uczciwości. Jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem, Zbawicielem naszym, który chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.” (1 Tm 2,1–4)
Ta postawa stoi w silnym kontraście do zbuntowanego, niewdzięcznego i nieufnego nastawienia leżącego u podłoża teorii spiskowych.
Zanim przejdziemy dalej, chcielibyśmy zwrócić uwagę na dwie rzeczy:
Po pierwsze, intencją modlitwy w tym fragmencie nie jest nawrócenie pogańskich władców. Gdyby tak było, stwierdzenie „za królów i za wszystkich przełożonych” oznaczałoby, że chrześcijanie powinni modlić się o nawrócenie wszystkich rządzących bez wyjątku. Nie mogło o to chodzić, gdyż chrześcijanie byli realistami i nie żywili nadziei, że tacy politycy jak Poncjusz Piłat czy cesarz Neron (będący inicjatorem pierwszych, barbarzyńskich prześladowań chrześcijan) kiedykolwiek przyjmą wiarę chrześcijańską. Celem zanoszonych próśb jest tu raczej, aby Bóg udzielił rządzącym mądrości i rozwagi w podejmowanych decyzjach, umożliwiając nam w ten sposób życie w warunkach pokoju, sprzyjających krzewieniu Ewangelii (Prz 8,15–16, Jr 29,7).
Po drugie, nie możemy traktować tego fragmentu jako absolutnej rady mającej zastosowanie w każdej sytuacji. Prośby i dziękczynienia zakładają podstawowe dobre intencje i otwartość władz, by rządzić odpowiedzialnie. Dlatego nie można odnieść wezwania Pawła z powyższego fragmentu do rządów otwarcie opresyjnych, nieludzkich czy inwazyjnych. Chrześcijanie, tak jak wszyscy inni ludzie dobrej woli, nie popierają złych praw, lecz sprzeciwiają się ich przestrzeganiu. Na przykład, chrześcijanie nigdy nie składaliby hołdu Führerowi i nie wydawaliby żydowskich uciekinierów władzom.
Nie byłą wolą Jezusa, aby Jego uczniowie wywoływali zamieszki lub protestowali z użyciem przemocy. To nie są Boże środki.
„A ci, którzy byli przy nim, widząc, na co się zanosi, rzekli: Panie, czy mamy bić mieczem? I uderzył jeden z nich sługę arcykapłana, i odciął mu prawe ucho. A Jezus odezwał się i rzekł: Zaniechajcie tego! I dotknąwszy ucha, uzdrowił go.” (Łk 22,49–51)
„Królestwo moje nie jest z tego świata; gdyby z tego świata było Królestwo moje, słudzy moi walczyliby, abym nie był wydany Żydom; bo właśnie Królestwo moje nie jest stąd.” (J 18,36)
Dla chrześcijan niezadowolenie, opór i bunt nie stanowią rozwiązania problemów tego świata. Nie oznacza to jednak obojętności; chrześcijanie mają poczucie odpowiedzialności za ludzi wokół nich. Różnica w podejściu polega na tym, że choć chrześcijanie starają się wypełniać swoje obowiązki w społeczeństwie, mają oni też świadomość o wiele wyższego celu. Chociaż starają się uczynić ten świat sprawiedliwszym i lepszym, to wiedzą też, że istnieje życie po śmierci. Ta świadomość zasadniczo kształtuje sposób, w jaki walczą z uciskiem i innymi formami zła. Podobnie jak ich Pan, przeciwstawiają się złu przez gotowość, by je cierpliwie znosić, cierpieć i kochać innych, a nawet umrzeć za nich. Zdają sobie sprawę, że obecnemu światu zawsze brak będzie doskonałości i chwały Bożej i że nie jest on ich domem na zawsze. Zgodnie z Bożą obietnicą oczekują oni „nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość” (2 P 3,13).
Warto tu przytoczyć jeden z dokumentów pierwotnego Kościoła pochodzący z II w., który może być świadectwem chrześcijańskiej postawy i zachowania:
„Przebywają na ziemi, lecz są obywatelami nieba. Słuchają ustalonych praw, a własnym życiem zwyciężają prawo. Kochają wszystkich ludzi, a wszyscy ich prześladują. Są nieznani lecz potępiani, a skazani na śmierć zyskują życie.” Szerszy kontekst tego cytatu można przeczytać tutaj: „Chrześcijanie nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania ani językiem ani strojem. Nie mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym dialektem, ich sposób życia nie odznacza się niczym szczególnym. Nie zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom niespokojnych umysłów, nie występują, jak tylu innych, w obronie poglądów ludzkich. Mieszkają w miastach helleńskich i barbarzyńskich, jak komu wypadło, stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz paradoksalne prawa, jakimi się rządzą.
Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy. Każda ziemia obca jest im ojczyzną i każda ojczyzna ziemią obcą. Żenią się jak wszyscy i mają dzieci, lecz nie porzucają nowonarodzonych. Wszyscy dzielą jeden stół, lecz nie jedno łoże. Są w ciele, lecz żyją nie wedle ciała. Przebywają na ziemi, lecz są obywatelami nieba. Słuchają ustalonych praw, a własnym życiem zwyciężają prawo. Kochają wszystkich ludzi, a wszyscy ich prześladują. Są nieznani lecz potępiani, a skazani na śmierć zyskują życie.”
6 „Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje.” (Jk 4,6)
Bóg miłuje tych, którzy mają pokorne serce. On jest bliski tym, którzy przyznają się do swoich braków, ograniczeń i małości. Niestety, takie osoby rzadko się spotyka. Częściej za to wolimy wydawać się silni i uważać się za lepszych od innych; nie chcemy być tylko jednym z wielu, ale być kimś szczególnym. Teorie spiskowe silnie podsycają te pragnienia.
Nasz świat jest niezmiernie złożony. Do uwzględnienia jest wiele aspektów i informacji. Jeśli wierzysz w teorie spiskowe, zakładasz, że masz ogląd całości, że potrafisz przejrzeć i właściwie ocenić dzisiejsze i minione wydarzenia. Czujesz, że znasz „rzeczywiste” przyczyny tego, co się dzieje.
Pragnienie bycia mądrym i zdolnym do samodzielnego decydowania o tym, co jest dobre, a co złe, zniszczyło relację między Bogiem a człowiekiem. Wyraża to historia upadku pierwszych ludzi:
„A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść? A kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew ogrodu, tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli. Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie, lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło. A gdy kobieta zobaczyła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia i że były miłe dla oczu, i godne pożądania dla zdobycia mądrości, zerwała z niego owoc i jadła. Dała też mężowi swemu, który był z nią, i on też jadł.” (Rdz 3,1–6)
Człowiek nie chciał zdać się na Boże prowadzenie i na Bożą ocenę tego, co jest dla niego najlepsze. Przecenił swoje siły i przekroczył granice, które zakreślił mu Bóg.
Ludzie podejmują w życiu wiele niewłaściwych decyzji, ponieważ zamiast pytać Boga o zdanie polegają na własnej ocenie. Człowiek nie ma nawet jasnego spojrzenia na swoje własne życie – jak może myśleć, że ma ogląd wszystkiego, co się wydarza na świecie? Czy nie jest wielką arogancją myśleć, że wiemy lepiej niż wszyscy inni? Czy nad badaniami naukowymi, dokumentami historycznymi i doświadczeniami zgromadzonymi niezależnie od siebie poprzez wieki na całej kuli ziemskiej – oraz nad dużą dozą zdrowego rozsądku – ma przeważyć „nowość” wyczytana w jakiejś książce lub znaleziona w internecie? Nawet jeśli źródło tych informacji rości sobie prawo do wiarygodności, „wiedza”, którą tam zdobyłeś, najczęściej nie jest wynikiem rzetelnych studiów. Strach, ekscytacja lub poszukiwanie potwierdzenia własnych poglądów czynią ludzi podatnymi na przyjmowanie sensacyjnych teorii bez obiektywnego rozważenia argumentów obu stron. Zamiast tego z góry decydują oni, co jest prawdą, a co nie, ponieważ ich własne odczucia stają się dla nich miarą tego, co słuszne.
„Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność w światłość, a światłość w ciemność, zamieniają gorycz w słodycz, a słodycz w gorycz. Biada tym, którzy we własnych oczach uchodzą za mądrych i we własnym mniemaniu za rozumnych!” (Iz 5,20–21)
„Nie uważaj się sam za mądrego, bój się Pana i unikaj złego!” (Prz 3,7)
Często osoby zajmujące się teoriami spiskowymi uważają, że poszukują prawdy, przez co ich działania i motywy mogą wydawać się szlachetne. W ich postawie do ludzi ujawnia się jednak inny cel. „Wiedza”, którą, jak sądzą, posiadają, nieuchronnie (choć niekoniecznie świadomie) prowadzi ich do patrzenia z góry na „niedoinformowanych”, „szarą masę”, „owieczki” ślepo podążające za mainstreamem. Kieruje nimi chęć bycia kimś niezwykłym i posiadania szczególnej wiedzy, wzbudzając w nich brak szacunku i miłości do innych.
„Poznanie nadyma, ale miłość buduje.” (1 Kor 8,1b)
„Kto między wami jest mądry i uczony? Niech dowiedzie tego szlachetnym życiem codziennym, tym, że jego czyny wypływają z łagodności cechującej mądrość. Jeśli jednak żywicie w sercach gorzką zazdrość i złe ambicje, nie chwalcie się tym i nie kłamcie wbrew prawdzie. Nie jest to mądrość pochodząca z góry, lecz ziemska, zmysłowa, demoniczna. Bo gdzie jest zazdrość i ambicje, tam zamieszanie i wszelki zły czyn. Mądrość pochodząca z góry jest przede wszystkim czysta, następnie pokojowo usposobiona, uprzejma, dająca się przekonać, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, niestronnicza, nieobłudna.” (Jk 3,13–17, Biblia SNP przekład literacki)
Z natury rzeczy teorie spiskowe są krytyczne wobec poglądów mainstreamu. Są one popularne wśród osób uważających się za „wolnomyślicieli”, lubiących niezależność i niechętnie podporządkowujących się komukolwiek. Ta wolność w myśleniu jest jednak jednostronna, bo szukając rzeczy, wobec których można być sceptycznym, nie są oni sceptyczni wobec samych siebie. Są tak zajęci szukaniem zła w świecie, że nie dostrzegają zła w sobie samych. To jednak jest konieczne, aby znaleźć rzeczywistą Prawdę. Jedynie będąc gotowymi zobaczyć i przyznać, kim naprawdę jesteśmy w oczach Boga, wraz z naszymi brakami, ograniczeniami i małością, możemy się stać naprawdę wolni.
„Panie, nie wywyższa się serce moje
I nie wynoszą się oczy moje;
Ani nie chodzi mi o rzeczy zbyt wielkie
I zbyt cudowne dla mnie.
Zaiste, uciszyłem i uspokoiłem mą duszę;
Jak dziecię odstawione od piersi u swej matki,
Tak we mnie spokojna jest dusza moja.” (Ps 131,1–2)
7 Postscriptum
Teraz, gdy doszliśmy już do końca naszego opracowania, chcielibyśmy podzielić się z tobą kilkoma pytaniami i zachętami do rozważenia.
Być może kosztem czasu i wielu wysiłków zdobyłeś informacje na temat jakiegoś sprzysiężenia. Może czujesz, że zrozumiałeś coś bardzo ważnego i wiesz teraz, czego nie wie większość. Jednak co tak naprawdę zyskałeś i jaką korzyść twoje odkrycia przyniosą innym?
Czy dały ci siłę, by miłować innych, nawet wrogów?
Czy przyniosły ci pokój i wzmocniły twoje zaufanie do Boga?
Czy pomogły ci one wzrastać w pokorze?
Czy pomogły ci też rozpoznać i przezwyciężyć swoje grzechy?
… i, co najważniejsze: czy zbliżyłeś się dzięki nim do Boga?
Niektórzy z nas, zanim zostali chrześcijanami, byli uwikłani w niezliczone idee spiskowe. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale jest to prawdziwe zniewolenie. Pęd do bycia „na czasie” i „przygotowanym” na wszelkie rzekome zagrożenia okrada cię z bardzo istotnych rzeczy, którymi Bóg pragnie cię obdarować: z Jego obecności, miłości, pokoju, pojednania i rzeczywistego wypełnienia. Wszystkie te rzeczy są niezbędne do życia jako chrześcijanin. Poczucie wartości, wsparcie i stabilność, które Bóg chce ci dać, nie płynie z bycia „znawcą”, ale z bycia „poznanym przez Niego”:
„I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę (…) a miłości bym nie miał, byłbym niczym.” (1 Kor 13,2)
„Jeśli kto mniema, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać; jeśli natomiast ktoś kocha Boga, ten też został przez Niego poznany.” (1 Kor 8,2–3 Biblia SNPD przekład dosłowny)
Jeśli chcesz razem z nami dokładniej przemyśleć któreś aspekty tego opracowania lub jeśli zrodziły ci się pytania i pragniesz coś głębiej zrozumieć, nie wahaj się napisać. Chętnie zastanowimy się wspólnie nad tym, jakie jest Boże spojrzenie na te sprawy.
- Za książką amerykańskiego politologa Michaela Barkuna „September 11th through Conspiracists’ Eyes”, str. 2 – https://med.virginia.edu/ciag/wp-content/uploads/sites/313/2015/12/report_barkun.pdf, dostęp 18. 02. 2022, j. ang. ↩
- O ile nie podano inaczej, cytaty pochodzą z Biblii Warszawskiej. ↩
- Podobnie Jezus zachęcał swoich uczniów w Mt 10,29–31, by nie obawiać się prześladowań, lecz ufać Ojcu, który troszczy się nawet o najmniejsze ze swych stworzeń. ↩
- Przykładem tego mogą być podpalenia masztów telekomunikacyjnych i napady na pracowników telekomunikacji motywowane przekonaniem, że sieć telekomunikacyjna 5G rozprzestrzenia koronawirusa: https://apnews.com/article/health-ap-top-news-wireless-technology-international-news-virus-outbreak-4ac3679b6f39e8bd2561c1c8eeafd855 (dostęp 18.02.2022, j.ang.). Zobacz też na CNET: https://www.cnet.com/health/5g-coronavirus-conspiracy-theory-sees-77-mobile-towers-burned-report-says/, dostęp 18.02.2022, j.ang. ↩
- Tutaj jedynie kilka przykładów: The Guardian https://www.theguardian.com/global-development/2021/jun/07/they-stormed-the-icu-and-beat-the-doctor-health-workers-under-attack(dostęp 18. 02. 2022 j. ang.) i serwis BBC https://www.bbc.com/news/uk-england-humber-59696352, dostęp 18. 02. 2022 j. ang. ↩
- https://imperialcollegelondon.github.io/orphanhood_calculator/#/country/Global (dostęp 18. 02. 2022 j. ang.),https://www.unicef.org/press-releases/indonesia-more-25000-children-orphaned-due-covid-19-start-pandemic (dostęp 18. 02. 2022 j. ang.), https://www.cdc.gov/media/releases/2021/p1007-covid-19-orphaned-children.html, dostęp 18. 02. 2022 j. ang. ↩